Wyobraźnia
Spoglądała w nieznaną dal
Malowała kolorami tęczy kolejny szary
kamień
Niespodziewanie wkradała się w umysły
Czarowała niewyobrażalne krajobrazy
W niektórych wywoływała niepokój
Innym razem tworzyła nadzieje…
Nikt nie wiedział jak zakończy kolejne
dzieło
Nawet ona…
Cały wszechświat spoczywał u jej stóp
gdy…
Gdy dotykała go niewidzialną różdżką
Nieśmiertelna niczym starożytni Bogowie
Cały czas podróżowała
W jej niewielkich dłoniach krył się ogromny
dar
Nie znała granic
Nie bała się niczego
Zacierała świat fantazji z realną
rzeczywistością
A imię jej brzmiało:
Wyobraźnia
Komentarze (1)
Mało tu jest wierszy o takiej temetyce, a szkoda bo
potrafią podnieść na duchu.. Jestem na TAK:)