Wypadek
Wpadło mi w ręce zdjęcie,
moje i pewnej Anki.
Siedzimy przy stoliku,
trzymane w dłoniach lampki
radośnie się czerwienią.
A dzisiaj koleżanka
gdzieś tam w przestworzach lata,
jak Isadora Duncan
odeszła z tego świata.
autor
krzemanka
Dodano: 2017-02-22 12:01:18
Ten wiersz przeczytano 1427 razy
Oddanych głosów: 35
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (54)
Dziękuję mariat i ILL za komentarze. Pozdrawiam:)
Poruszający wiersz, uświadamia nam kruchość życia
Takie fotki
pamięci naszej cnotki.
Ogrzewają serce.
Miło mi Zosiak, że tu zajrzałaś. Pozdrawiam:)
Ech, życie... :(
Dziękuję WINSTONIE i Januszu Krzysztofie za Wasze
opiie. Miłego dnia:)
Życie ze śmiercią się przeplata.
Poznajemy jedno i drugie, kochamy tylko to pierwsze.
Pozdrawiam.
Cóż, proza życia...
:)
Pozdrawiam jak zawsze!
re niezgodna: Wypadek miał miejsce na sortowni, a
przyczyną śmierci było uduszenie (podobnie jak w
przypadku słynnej tancerki). Pozdrawiam.
...wnioskuję, że zginęła w wypadku samochodowym...moja
koleżanka Lidia,także poniosła śmierć trzy dni temu w
wyniku prawdopodobnie brawurowej jazdy samochodem...
Dziekuję Janie za komentarz w formie erekcjato:)
Miłego wieczoru:)
Życie przerwał szal...
Żal!
Dziękuję Alino i krzychno za Wasze refleksje i
pozdrawiam serdecznie:)
ja też mam takie zdjęcia
oglądam je czasami
i miło, jest wspominać
jak kiedyś byli z nami:)
Pozdrawiam:)
Przyjaciółka 22.02. miałaby kolejne urodziny. Czytałam
Twój wiesrz wczoraj, ale wciąż dzieliłam mój żal z tym
z wiersza.
Dziś cały smutek oddaję Nieznanej Kobiecie. Żal, że
kolejne życie... było.
Pozdrowienia, KrzemAniu, mimo sztormu, ciepłe.