Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Wypadliśmy

Popatrzył na mnie i pokręcił głową
Z niedowierzania obnażony stał
Przypominał mi,że to nie ja, że nie jestem sobą
I wtedy świat ruszył i już do końca gnał.

Pytałam dlaczego, po co mi ten blask
Spojrzał w skupieniu na wschodzące słońce
W mojej głowie tysiąc myśli i jego wrzask
On już milczał, widziałam ręce drżące.

Jego serce przestało tańczyć
Czułam oddech na ramieniu
Spróbowałam jeszcze walczyć
Ale serce było już w kamieniu

Wypadłam z własnego marzenia
Wypadliśmy z drogi przeznaczenia.

Będziemy krzyczeć i wołać bezkońca
Będziemy łykać tabletki zapomnienia
Nie pomoże nam żadna armia walcząca
Nie pomoże nam terapia odnowienia.

autor

Kilki

Dodano: 2008-06-03 12:50:58
Ten wiersz przeczytano 435 razy
Oddanych głosów: 2
Rodzaj Rymowany Klimat Pesymistyczny Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (2)

Dośka Dośka

Można ten wiersz przrównac do wielu przypadków w
życiu. Podoba mi się. Zupełnie jak o mnie.

Diama Diama

nie należy się poddawać, ale znowu wpaść na dobrą
drogę ,a co do formy w 1 zwrotce , wers 2 : "w
niedowierzaniu,
obnażony stał"; w 4 z wrotce (po dwuwersie)- wers 1 -
"bez końca"

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »