Myślałam
Myślałam, ze śnię…
Że ona, że Ty, że wiatr
Włosy rozwiewał długie jej,
A Ty przy niej niby niepotrzebnie,
Ale klękasz, obietnice składasz..
Myślałam, że śnię…
Że mówisz, mi „nie kocham
już”,
Nie da się zmusić miłości,
Żeby pojawiła się tu, czy tam,
Tak, tak powiedziałeś…
Myślałam, że śnię…
Że siedzę sama na ławce,
W te andrzejki, w sylwestra,
W noc ciemną, zimną i łzy mi lecą,
Tak samo jak wtedy, w każdy ostatni
dzień.
Myślałam, że śnię…
Myślałam, że tamte łzy były wyjątkowe
Myślałam, że były nasze..
Myślałam, że już nigdy nie będę płakać
sama..
Przestanę myśleć..
Komentarze (4)
podoba mi sie.przemawia do mnie.rozumiem cie
dobrze.plusik
bardzo piękny wiersz...człowiek zawsze myśli czy tego
chce czy nie...+
swietny wersz i swietnie sie czyta ... /+
Sny. Szkoda , że wszystko to nie sen. Zawsze mozna się
wtedy obudzic .