Wypleniom góroli
wiersz gwarowy
Wypleniom góroli
Wypleniyli owce,
wypleniom góroli
coby nie patrzeli
załośnie na Hole...
Zabrali polany,
postawiyli bloki,
zacłoniyli syćkie
góralskie widoki...
Kochani górole
coz wom więcej trzeba,
dyć wom jesce ostoł,
widocek do nieba?
Komentarze (16)
Jak zawsze śliczny wiersz. Pozdrawiam.
ano prawde piszesz, a do nieba daleka droga
No to po nas!!! Co byśmy byli warci bez gór i
górali??? Pisz dalej, to pomoże.
został wam ino widoczek na niebo...smutno..a
ekolodzy-co pilnuje natury,poszli chyba hen za góry
zamiast wspierać i bronić wasze polany..
Wieżowce konkurują z górami, plaże zagrodzone dla
hoteli na wydmach, to przykre widoki.Pozdrawiam.
Puki powstają takie wiersze nie ma obawy:)
dzieki twoim wierszom i gwarze wiele sie nauczyłem i
poznaje górali...dziekuje...
Taki błąd popełnili Francuzi w Alpach....+pozdrawiam
Właściwie to taka w miniaturce tragifarsa...
Ja tam samym widoczkiem nieba bym się nie
zadowoliła.Mazurskie widoki też piękne.Skoruso
zapraszam do Puszczy Piskiej.
smutno dzisiaj u Ciebie -ale jak zawsze ładnie
-cieplutko pozdrawiam
Bardzo smutny wiersz,bloki na polanach ?
przeciez niebo nie wystarczy dla górali,
chyba że są dudki dla nich ważniejsze
od hall.Niedobrze.Pozdrawiam.
hmm...smutny przekaz ,wymowne to niebo z wiersza:(
nieba nom nie trzeba ! jeno łokowitki coby nom skakały
śwarniutkie kobitki, na co nom janieli i śićkie
świentości kiedy som ruchliwe nase górskie kości -
pozdrawiom , hej !
Adyc to sami górole la dutków te bloki stawiajom...