Wyrzut
Nie kopie się leżącego,
więc pozwoliłeś mi wstać,
na chwilę wznieść oczy do nieba,
pomyśleć - to jest mój czas.
A potem, bez uprzedzenia
podcięcie,
za ciosem cios,
z upokorzenia umieram.
Wiem, nie ja jedna.
I co?
Czy to ma być próba wiary?
Przecież
nie zrezygnuję!
Nawet, gdy dławiąc się łzami,
bliska utraty rozumu,
krzyczę,
że znów jestem sama
na drodze prosto do piekła,
to ufam,
że w akcie ostatnim
przygarniesz
i nie dasz mi przepaść.
autor
Turkusowa Anna
Dodano: 2014-10-22 11:25:03
Ten wiersz przeczytano 1418 razy
Oddanych głosów: 61
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (64)
Pięknie Aniu...pozdrawiam milutko
podoba mi się, pozdrawiam:)
Aniu, mam nadzieję, że mój wiersz, choć trochę
poprawił Ci nastrój, uśmiechnij się:-) Pozdrawiam
serdecznie
Piękny choć smutkiem przesiąknięty jst Twój wiersz
pozdrawiam
Umierać przyjdzie nam tylko raz,
cieszyć się życiem trzeba cały czas!
Pozdrawiam!
Pozostaje nam ufac...
Pozdrawiam :)
Aniu o pięknym kolorze, dzisiaj mogę zajrzeć tylko do
Ciebie i tutaj zostawić ciepłe pozdrowienia, podparte
pamięcią :)
A teraz do rzeczy, czyli do wiersza...
Może to dobrze, że nie można zliczyć tych wszystkich,
którzy mogliby powiedzieć tak samo, bo wtedy tyle
samotności stałoby obok siebie, niczym Cienia cień z
mojej dawnej wyspy, którą pewnie pamiętasz.
A próby nie kończą się, a moment ostatni nie może być
usprawiedliwieniem...
coś w tym jest - dobry przekaz..:)
- i ja wierzę , z w tej wydawałoby się ostatniej
chwili zobaczę wyciągniętą dłoń, która nie pozwoli mi
wpaść w przepaść... jeszcze nie...
-- pozdrawiam..
Dobry przekaz...
Miłego dnia, Anno :)
nigdy nic nie wiadomo, jak to z chłopami.
Kiedyś chłop, zrobił chop, lecz
pomylił babę z drzwiami
i teraz się bawi, ale tylko kulkami.
Pozdrawiam serdecznie
Wiersz mi się podoba, czasami nam wszystkim przydałby
się taki "wyrzut" zrobić, czego pragnę i co jestem
wart/a. Pozdrawiam :)
Dziękuję za komentarze i pomoc:))
odpowiedź wysłałem na dane w twym profilu ;)
słabszych się nie bije tylko silniejszych ;)