* * * (Wysokie, szare ściany)
Wysokie, szare ściany
Przytulają mnie coraz mocniej.
Zapach pustki unosi się
Wokoło.
Czasem przejdzie niechciany
Wiatr
By rzucić mną znów o ziemię.
Tonę, tonę w rozpaczy
Własnych myśli.
Łzawią oczy,
Od ciężkich słów
I nienawiści.
Wszyscy opuścili mnie,
Pozostawiając samotną na dnie.
Jeszcze raz tracę wiarę,
W lepszy dzień,
Który miał nadejść.
autor
Trucizna Boga
Dodano: 2006-07-12 14:31:29
Ten wiersz przeczytano 509 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Bardzo, bardzo smutny.
Ciekawe wersy:
"Wysokie, szare ściany
Przytulają mnie coraz mocniej."
Pozdrawiam