Wystarczy chwila

Wystarczy chwila
I powstać może jedna mała iskierka,
Która zdoła
Rozpalić ogień.
I oby to był ogień uczuć,
Ogień Miłości.

Wystarczy chwila
I w śnie
Ukazujesz Ty... mi się.

Wystarczy chwila
Jedna, krótka chwila
I otwierają się serca drzwi.
I bez żadnych drwin
I strzelania dziwnych min.

Wystarczy chwila
I odejdzie wena
I już nie napisze
Kolejnego, przebojowego wiersza.

Wystarczy chwila
I zupełnie inny nastrój
Spróbuje jeszcze raz
Zmienić nastawienie
Optymistyczne na jeszcze bardziej wyidealizowane.

Wystarczy chwila
A ludzkie życie potrafi zmienić się
W straszne, okresowe
Dolegliwości sercowe.

Wystarczy chwila
I w tym krótkim czasie
Można dostać
Zmiennych nastroi
I podejścia do życia
Oraz otoczenia.

Wystarczy chwila
Do zakochania
A właśnie do tego zmierzam
By ten niby wiersz
Był kolejnym wierszem o Miłości
A nie niby wierszem
O beznadziejnej codzienności.

Wystarczy chwila
I ten niekończący się wiersz
Wyślę Tobie
Chyba by tylko zepsuć opinię o sobie,
Bo to, co teraz pisze to totalna beznadzieja
Jaka mnie dogłębnie chyba ogarnia.

Wystarczy chwila
A nieśmiałość zamieni się w otwartość
I na odwrót...

Wystarczy chwila
A myśli nieuczesane
I marzenia nieokiełznane
Staną się rozmową
Dwojga ludzie
Po brzegi nadzieją wypełnionych.
Nadzieją, że dojdzie do chwil Miłości
A przyjaźń to w końcu też Miłość.

Wystarczy chwila
A mnie li tylko
O nią chodzi
A nią możesz być Ty...
Zarówno jak me
Z Tobą... związane sny
Tak i Twe...
Pewnie tajemnicze
Mogą stać się
Otwarte i...
Mi znane.

Wystarczy chwila,
Która gdzieś
Pomiędzy nami ukrywa się
I róże cięte niesie
By moc tego...
Oraz tego nie wypowiedzianego słowa
Sprawiła, że już nieodwołalnie
Miłość pozostanie...
I zadomowi się w nas.
A przyjaźń to też Miłość
A Miłość to przyjaźń,
Czyli czasem zawiłość.

Wystarczy chwila
Nawet ta niepewna
A może zrujnować
To, co chce się
Przez kilka skromnych słów
I czynów zbudować.

Wystarczy chwila
Taka jest ma nadzieja,
Bo inaczej
Zacznę wątpić w smak...

Wystarczy chwila
Przecież ja tylko chcę
Zasmakować uczciwego życia
Nie w pojedynkę jak dotychczas,
Lecz w parze...
Dlatego czasem zakochuję się.
Nie mówię, że tym razem
Na bank zakochałem się,
Bo za idealnie
Nie znam Cię...,
Ale jeśli byłaby taka możliwość
By dużo lepiej Cię poznać
I się z Tobą spotkać,
To by się spełniło
Jedno z mych marzeń.

Wystarczy chwila
Spotkania...
A później już kolejnych
Nie musi być
Jeśli taka będzie wola Twa...
A na spotkanie zapraszam
Do restauracji.

Wystarczy chwila
A życie przytulnym staje się
A czasem może nawet
Wygrać na loterii
Taki dzień po dniu,
Który na jawie będzie spełnieniem
Najbardziej skrytego snu!!!

autor

AMOR1988

Dodano: 2009-01-16 13:56:43

Ten wiersz przeczytano 602 razy

Oddanych głosów: 7

Rodzaj Rymowany Klimat Romantyczny Tematyka Miłość

Aby zagłosować zaloguj się w serwisie