Wystarczy że zwątpisz a Anioły giną
Nad rzeką z łez zobaczyłeś Anioła
Spadła z nieba kobieta z białymi
skrzydłami
Jej oczy zalane krwawymi łzami
Spadła do piekła.. tu na ziemi
Podniosłeś ją
Bałeś się niebiańskiego stworzenia
Spadła łamiąc sobie skrzydła...
Bo przestałeś wierzyć
Zamknij raz oczy
I dostrzeż to co nie widzialne
Spójrz sercem a ono Ci wskaże
Dotrze tam gdzie nie sięga ludzki wzrok
Czy chociaż raz słuchałeś ciszy?
Czy chociaż raz spojrzałeś za horyzont?
Teraz wsłuchaj się w ciszę
Anioły krzyczą łzami
Spadają z hukiem gwiazdy
Bo ludzie nie wierzą w niebiańskie
istoty
W ciszy słychać błaganie Aniołów
„Potrzebujemy ognia waszych serc by
istnieć”
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.