Wyszłam z grobu
Lewa noga i prawa za nią.
Ale tu zimno!!!
Ogrania Mnie dreszcz ,
Rozglądam się wokoło.
A tu noc, ziąb i mgła,
Rozchodząca się szeroko.
Idę, idę przed Siebie
I w pewnym momencie leże,
Dlaczego???
Spogląda pod nogi a tam płyta,
Wielka, marmurowa i zimna.
Patrzę na napis,
I niewiem co powiedzieć.
Tam moje nazwisko i zdjęcie.
Jedno pytanie tłumi mi się w głowie.
Co ja tu robię???
I pewnym momencie zapadam w sen.
Z ust bliskich słyszę w głowie
„Do zobaczenia, już tęsknie po
Tobie”...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.