Druga Szansa
Ciemny pokój, wilgotna podłoga
Ktoś za konta woła :
Szlochaj, szlochaj, szlochaj
Kto ty, pytam ?
Lecz nikt nie odpowiada i cisza
Cisza która mnie przeraża
Kto tam- pytam ostatni raz ??
Lecz znów cisza i nic więcej
Nie wiem co robić, czy to koniec świata
??
A może ,a może To ty
Odezwij się
Dlaczego zamilkłaś ??
Czy jesteś moją czarna chwilą ??
Powiedz proszę
I nagle usłyszałam głos z oddali
„Nic nie zrobisz koniec z Tobą
„
Serce zaczęło krew szybciej pompować
Zlituj się zlituj - zaczęłam wołać
Jeszcze mam czas – powiedziałam
śmiało
Pozwól żyć , kochać, marzyć, śnić
Pozwól mi tego doświadczyć
Zostaw Mnie ja nie chce
Zostaw mnie tutaj i odejdź
Nie wracaj już nigdy
Nie chce cię tu już nigdy widzieć
Nigdy, nigdy, nigdy
Ktoś inny jest Tobie życie winny
Zostaw mnie ja nie jestem winna
Tego o czym myślisz
Chcesz tylko mi życie zniszczyć
Skończ tą farsę
Odejdź wreszcie...
...I nagle odeszła
Nic nie mówiąc
Po prostu odeszła
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.