Wywar z czarnego bzu
Najpierw:
"O, życie!"
Wołacz, że „ha!”
Że cieszę się ukrycie:
„Wow” - tak długo trwa
Potem:
„Pożyję jeszcze dzień”
A później „papa”
Porosnę mchem
Ciągły ból - „ała”
minie jak na deszczu łza
Koniec:
Szepnę jeszcze
Tylko „fiu, fiu”
Cicho, tyle ciszy
Dom i wywar
Z czarnego bzu
autor
Poukładany
Dodano: 2018-01-08 23:59:19
Ten wiersz przeczytano 401 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Tak..
Na wesoło i to mi się podoba pozdrawiam)
lekko napisane ale coś w sobie ma