Wywyższone królestwo chwili
Przed oczami po brzegi wypełnionymi
nadzieją
Bezszelestnie rozpościera się moje małe
piekło
Obrazy z przeszłości bezustannie
powracają
Kwitną w mojej głowie, darząc ją
cierpieniem
Rozpościerają się by zranione ciało pchnąć
do walki
I nagle przeszłość jak wzburzona fala,
odpływa w zapomnienie
Gwałtownie odchodzi by wręczyć szansę
teraźniejszości
Obecnej chwili, która cierpliwie czeka na
swoją kolej
Po brzegi prząsiąknięta królestwem
nieprzeciętności
Moim małym niebem.
autor
Carollina
Dodano: 2010-02-18 15:56:32
Ten wiersz przeczytano 481 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.