wyznanie.
I technicznym, serpentyną
i betonem, wazeliną-
dżemem też miedzy zębami
i królową wszystkich wagin.
Błędem też ortograficznym
i sonetem, snem lirycznym
i pomadką za dwa złote
i wykastrowanym kotem.
Atramentem w długopisie
zagryzdałaś świat- o świcie
jeden liść zrzuciła lipa.
Mogę przyjść? -Kompleks Edypa
tak ot.
Komentarze (3)
logiczny zgrabny ma sens + Pozdrowienia
Nie powiedziane wprost, lecz "tak ot" :) Ciekawie,
nietypowo... Pozdrawiam!
Zaintrygował mnie Twój wiersz, może tym, że nie
wszystko jest w nim jasne. Lub ja po prostu nie
wszystko w nim ogarniam, co zmusza mnie do ponownego
czytania. Gratulacje (;