Wyznanie Julii
Patrzyłam...
Jak bledły Twe lica
Romeo
Jak uchodziło z Ciebie ostatnie
tchnienie....
...które drzemało jeszcze gdzieś w Twoich
płucach
Dlaczego?!
Nie wytrzymałam...
Pocałowałam Cię,
Ale Twoje usta były zimne, niczym śnieg.
Wzięłam do ręki sztylet
oblany Twoją krwią
JAK MOGŁEŚ MI TO ZROBIĆ MONTEKI?!
Jak mogłeś...
Wbiłam go w moje skamieniałe i łkające
serce.
Teraz będziemy już razem...
Na zawsze... Kochany...
autor
cleopathra
Dodano: 2004-11-17 19:59:31
Ten wiersz przeczytano 433 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.