wyżywa się życie
Na to jest życie, by je wy-żyć, lecz nie na to, by użyć. /C.K.Norwid/
Z powodów bliżej niepoznanych została
szafarką chleba powszedniego i chociaż
jej dzieci już dawno wyrosły, zawróciła do
zupek
(i kupek!), i do rozmów nowych zupełnie
bez sensu -lecz całkiem poważnych
(jak tylko poważna potrafi być
starość). powtarza modlitwy,czyni gesty
proste i zawsze te same- nuż zapadną
w pamięć- łudzi się i cieszy
wraz z ich uśmiechami, a sensu
za bardzo stara się nie spotkać ('ot,
robi po prostu, co do niej należy').
bywa wiersz napisze, bo czasami
słowo trzeba ugryźć na końcu języka
by się nie zadławić. nic więcej.
autor
AAnanke
Dodano: 2014-04-09 14:22:55
Ten wiersz przeczytano 1092 razy
Oddanych głosów: 28
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (28)
by się nie zadławić , by serce odciążyć, pozdrawiam
Ależ pięknie.Pozdrawiam jak mogę najcieplej.
DLa mnie peelka jest babcią i uczestniczy w
codzienności swoich bliskich, jednak nie zrezygnowała
ze swojego życia i pasji. Pozdrawiam:-)
Smutkiem pisany wiersz,
oby starość była pogodna i z sensem, nie bez...
Zadumałaś mnie Autorko
Pozdrawiam serdecznie i uśmiech zostawiam:)
dla mnie peelka jest szczęśliwą babcią i poetką:) tak
odbieram te zupki i kupki, nauczanie dzieci pacierza,
wierszyków, rozmowy i radość bycia pomocną... i na tym
polega tytułowe wy-życie (dla drugiego człowieka),
używanie życia jest bardziej egoistyczne:)
puenta bardzo rozsądna, pisać dopiero, aż wena dusi -
mam odwrotnie, wklejam codziennie, jakbym się miała
udusić bez tego, a tyle razy sobie obiecuję - dość
głupot!
bardzo mi bliski ten mądry i ciepły wiersz, ze względu
na późne macierzyństwo... naprawdę serdecznie
pozdrawiam, życząc zdrowia i cierpliwości (nawet,
jeśli piszesz o czymś innym:))
zmusza do zastanowienia pozdrawiam
Czyta się sam Twój wiersz i wciąga do czytania i
myślenia.
Nie wiem, czy tak chciałbym.. czekać , by się wyżyło,
wolałbym wyżymać do ostatniej kropli.;)
zadumałam się ...czy taka ma być starość ...to smutne
;-(
dobry wiersz - pozdrawiam :-))))
Świetny tekst, AAnanke. Szkoda że rzadko tu
publikujesz.
Właśnie ....co za udręka z tymi problemami ...
Puenta mnie zamyśliła...już będę wiedziała co z tym
słowem zrobić:))
Ciekawie o pracy wolontariuszki(tak odczytałam).
Miłego dnia.
Ciekawie o pracy wolontariuszki(tak odczytałam).
Miłego dnia.