Wzrok czasu
VII - Cykl. cz.4 - Kres wędrówki
pozostały tylko wspomnienia
do których powracasz
jak bumerang
prześwietlasz wzrokiem tamte lata
przenikając jak laser przez metal
grzebiesz w pamięci życia
jak w kartach historii
to jak powieść zapisanych chwil
aby tylko nie utracić
a jeśli możliwe zatrzymać
niestety minione już nie powróci
z wydarzeń pozostały ślady
w niejednym sercu były talizmanem
w innych żrącą łzą
słoneczny skwar wypalił bystrość
kocią zwinność zabrał reumatyzm
szybkość myślenia zaprószył czas
wysuszył chłód odwodnił
pozostały wspomnienia
choć pamięć zawodzi
dziś przygarbiona postać
podążą już nie tak dostojnie
przygnieciony ciężarem zmęczony
siada na pobliskiej ławce
i jak niegdyś przed laty
tym razem po dłuższym odpoczynku
udaje się w dalszą drogę
już nie schodami w górę
lecz powoli w dół
08.02.1980.
Komentarze (46)
posiada swoisty klimat - daje się wyczuć przemijanie i
tęsknotę
Piękny wiersz o przemijającym życiu, jak widać zrobił
wrażenie na wielu osobach
Dobra, mocna pointa Karolu.
Dobry wiersz. Trafiła do mnie najbardziej ostatnia
strofa. Pozdrawiam
nikea -
"Bardzo, bardzo ładnie wróbelku, jak zawsze zresztą
;)"....Swietny komentarz...tak wlasnie, czyta sie
wiersze...
wiersz pełen dostojeństwa i prawy o naszym życiu a ile
w nim ciepła pomimo smutnej prawdy o przemijaniu,
przyjemnie czytać Twój wiersz po dłuższej nieobecności
Karolu
Zmusza do myślenia...ciekawy
Podoba mi się ten wiersz.Jak obiecałem głosuję na
Twoje wiersze nie tylko by się zrewanżować ale dlatego
iż mają to coś w sobie na co warto oddać
głos....pozdrawiam:)
Przemijanie, coraz bliższy temat..niestety. A Ty jak
zwykle pięknie. Cóż, oby jak najdłużej tymi schodami w
dół... Pozdrawiam serdecznie.
Wspaniale opisana droga życia człowieka
w otaczającej naturze i jej prawach.
Dary jakie otrzymaliśmy od Najwyższego Władcy, przy
zachodzie słońca są powoli zabierane bo nie umieliśmy
z nich korzystać , więc przy schyłku życia staram się
nadrabiać zaległości i cieszyć się każdym dniem bo
niedaleko meta. Pozdrawiam i życzę w N.R. Wszystkiego
Najlepszego
W tytule niepotrzebna dopełniaczówka, ale treść
całkiem fajna. Naprawdę ten wiersz ma aż tyle lat?
Wspomnienia. To dobrze, jeżeli zatrzymujemy w naszej
pamięci selektywnie tylko dobre chwile. Wówczas, mimo
że ciało schodzi powoli schodami w dół, dusza za nim
nie nadąża. A jeżeli jest odwrotnie? Znam tylko jedno
lekarstwo - pisać o tym, aby nie być sam ze złymi
wspomnieniami. Serdecznie pozdrawiam,
Masz naprawdę dobre pióro! Dlaczego jednak w Twoich
wierszach jest (było) tyle nostalgii, smutku?
Pozdrawiam serdecznie
"już nie schodami w górę
lecz powoli w dół " - ale zawsze można zawrócić:)))))
Karolu, poczytałam z przyjemnością/
Ciekawy wiersz, pozdrawiam.Pozdrawiam.