XXI wiek
Brud świata
Zmierzającego ku zagładzie
Pędzącego ku bramom Piekielnym
Gdzie głupota zabija rozum
Ślepota duszy zabija rozsądek
Nienawiści sztylet wbity w serce Miłości
Tolerancja dawno gdzieś stracona
Fałsz i obłuda górują nad Prawdy ciałem
skrwawionym
Tryumf swój ogłasza Książę Piekieł
Upadły Anioł zagarnia dusze
Pozbawione Światła z niebios
Zagubione owieczki, co nie chcą być
odnalezione
Moralność splamiona krwią niewinnych
Staje się grą pozorów
Mrok swe skrzydła rozpościera
Nad ziemią, co upada
I podnieść się nie chce, mimo pomocy
Ach, wzywam Twe imię, Ty co Cię zwą
Stworzycielem
Ojcze Niebieski, spójrz na swe dzieci
Zmyj z nas grzechu ślad najmiejszy
Prowadź do Światła
Ocal nas, tych co wzywają Twe imię
Zmiłuj się nad światem!
fargo 17
Komentarze (1)
Modlitwa - albo nawet pół-modlitwa, ale klimat
pesymistyczny to mi wcale nie pasuje. Czy powinniśmy
się zwracać do Stwórcy prosząc o cokolwiek z
pesymistycznym nastawieniem? Ja bym to uznała za błąd
w klasyfikacji.
Zakończenie wiersza i tytuł też niezbyt trafnie
dobrane. Treść całości jednak, podoba mi się.