xxx
miałaś być moją miłością
tą jedno jedyną niepowtarzalną
nie doczekałem się tego
byłaś tylko snem wymarzonym
boginią do której wzdychałem
chciałem zestarzeć się z tobą
miłością do ciebie płonąć
zbłądziłem nie podałaś ręki
przekreśliłaś wszystko
jednym pełnym wyznań listem
w sercu czułem wielki ból
nocą nie mogłem spać
roniąc skrycie słone łzy
uczucia poszły na bok
tak było trzeba
nie widziałaś mojego cierpienia
byłem przegrany to była klęska
lecz po nocy przychodzi dzień
pomału powstaje się z kolan
głowę podnosząc do góry
było warto przeżyć ten ból
tak bardzo rozrywający serce
i uczący zwykłej pokory
by na nowo pokochać
już kogoś innego
Komentarze (5)
Zranione serce może uleczyć tylko nowa
miłość...Pozdrawiam :)
No cóż Stefanie, do tanga dwojga trzeba,
tak to już z miłością nazbyt często bywa,
jedno serce cieszy a z drugiego znika.
Wcześniej czy później nowa się zjawi i będzie taką o
jakiej marzysz...
Życzę Ci tego z całego serca. Fajny wiersz. Serdecznie
pozdrawiam życząc miłego wieczoru :)
lekarstwem na miłość jest nowa miłość.
Jak w piosence, lekarstwem na pierwszą miłość jest
druga miłość. Wszystko jasne.
(+)
Tak jest często w życiu, a doświadczenia uczą,
pozdrawiam serdecznie.