Yacuś
Każdy kiedyś powinien cyt."przestać myśleć co pisze a zacząć pisać co myśli"...
Jestem frajer,
Wciskam bajer,
Dobrze mi, bo rzecz wychodzi,
Móżdżek doobre bajki rodzi.
U większości grzeszę,
Że się z bagna cieszę...
Codziennością zwanym
I ciągle tym samym
Grzmię szyderczym śmiechem...
I to jest wobec NICH grzechem.
Nieustannie patrzą na mnie z góry,
Twarze zakute w marmury,
Nie, raczej kurze dzioby,
Nie znające grymasu szczęścia i swobody.
Radość u NICH to rzecz święta,
W surowości nieugięta,
KAŻDY sukcesów tylko chce...
TAKĄ RADOŚCIĄ UDŁAWCIE SIĘ.
Jestem frajer,
Na twarzy uśmiechu gajer,
Ale ICH to denerwuje,
Że im ktoś deprechę psuję,
pokazując inną drogę...
Ja przepraszam, już nie mogę
Płakać, szlochać tak, jak wtedy,
Gdy w skarbcu pełnym sam szukałem biedy.
Więc jeśli szydzisz ze mnie
chcesz,
Proszę bardzo, lecz chyba wiesz
Że tym samym między oczy
zasadzę bombę aż cię zmroczy!
Taka oto postać ma,
Idę sobię narka, pa:D
Nie jest to wiersz najwyższych lotów jeżeli chodzi o samą konstrukcję ale mi osobiście bardzo się podoba i bardzo mi pomógł:)...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.