*...Z myślą o Ani...*
Bo Ty Aniu byłaś jak anioł o niewinności skrzydłach, a oni złoczyńce z najgłębszych piekła odchłani.
...Czasem ciężko zrozumieć ludzi...
...Jaka złość się w nich budzi...
...Ty Aniu też nie rozumiałaś...
...Mimo, że świat wcześniej kochałaś...
...Choć, jak każdemu należało się Ci w
szczęściu żyć...
...I dla innych najpiękniejszym kwiatem
być...
...Jednak oni, jak najgorsze zwierzęta to
zniszczyli...
...Wykorzystali, ośmieszali, bawili,
zostawili...
...Dlaczego Aniu to Ciebie spotkało?...
...To przecież tak bardzo bolało...
...Czy oni tego nie widzieli?...
...Co tym udowodnić chcieli?...
...Po prostu hańba! Hańba i wstyd!...
...Tak potwornym człowiekiem być...
...Co najlepszego żeście zrobili?...
...Jakie piękne życie wyście
zniszczyli?...
...Czemu tak siebie nie
upokorzyliście?..
...Tylko niewinną dziewczynę
skrzywdziliście?..
...Czym ona wam zawiniła?...
...Tym, że cicha i spokojna była?..
...Uciszyliście więc już ją na
zawsze!...
...Poszła do domu i odeszła na
zawsze!...
...W cierpieniu, bólu i smutku się
powiesiła...
...Skazała samą siebie choć niewinna
była...
...Nie rozumiem tego, że na pogrzeb
chcieliście przyjść...
...Przecież to wy nie kazaliście jej
żyć!...
...To wy ja zabiliście!...
...Tak brutalnie zraniliście!...
...Aniu kochana żyj nam w spokoju...
...W niebie w anielskim postoju...
...Wybacz idiotą co Ciebie tak
upokorzyli...
...Oni i tak w piekle będą się
smażyli!...
...Teraz masz wolność i szczęście
wieczne...
...Bezproblemowe i życie bajeczne...
...I świeć nam Aniu niczym słoneczko na
niebie...
...My będziemy się modlić za Ciebie...
Będziemy mieć Cię w sercach.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.