Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

***Z przyzwyczajenia***

Zacisnęłam wargi
przy pożegnalnym
pocałunku.
Zbyt słabo,
by poczuć krew.

Epistolarnie
rozmawiałam
sama ze sobą,
wśród nocnych cieni
chowając ołówek.

Za wolno biegłam,
by wyrwać Cię
z jej objęć.
Zbyt ospale
działa moje serce.

Na pamiątkę
schowam
Twoje smutne oczy,
które patrzą teraz
w innym kierunku.

*

Spotkamy się
jeszcze nie raz
i wielokrotnie
znienawidzę Cię
od początku.

Daleko idące drogi
rozdzilił jeden most...
Ogłuszające szepty miłości
tonęły w nurtach
jej włosów.
Umilkły.

Teraz widząc księżyc
chcę wierzyć,
że wspominasz
dotyk moich rąk,
patrząc w to samo miejsce,
ot tak, z przyzwyczajenia...

Jestem egoistką. Głupią egoistką. Inaczej nie umiem. Łukasz....wybacz...

autor

Fifeczka

Dodano: 2007-05-05 10:44:56
Ten wiersz przeczytano 440 razy
Oddanych głosów: 5
Rodzaj Bez rymów Klimat Melancholijny Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »