...z wdziękiem
a gdzie to idziecie kumoszko
-na wesele drogi kumie
z pełną gracją uradowana
biesiadni goście
wiejskie jadło mają
w deche wesele
do białego rana
tańce i szturchańce
gorzką żołądkową przelewane
pocałunkami słodzone
do rytmu retro
wstawiony każdy
chwilą szczęścia
pogoda dopisała
a to najważniejsze
gdy młodzi zadowoleni
z radością słodyczy
rychło kum kumoszkę pyta
z kąd to się wraca za dnia
-ach drogi kumie
rozczłonkowana z wesela
to już muza historii
zmęczona padam
jak słońce nocą gubi blask
tak po weselu traci się dzień
zwłaszcza gdy jeszcze wyjazd
wakacyjny czeka...
Komentarze (5)
Miłe wspomnienia pozostają na zawsze
p o z d r a w i a m
Fajne weselisko! Uśmiechy :))
Żywa opowieść. Popraw sobie "w dechę" i "skąd".
Miłego dnia.
jak zwykle ladnie uśmiech posyłam pozdrawiam :)
Dobrze sie zaczynalo/ w moim odczuciu przy koncowce
wiersz niezbyt efektownie poprowadzony/ interesujaco
przy poczatku/ ale ta puenta.... A i - Skad nie z kad
/ pozdrawiam