Za duszki
Układali kamienie i mury
Piekli chleb i pokarm
Łatali dziury w butach i sercach
Ubierali ciała i ludzi
Pielęgnowali
Troszczyli się
Kochali
Odeszli za mury
bez ożywczego pokarmu
z dziurawymi sercami
w nagich ciałach
Wypielęgnowani zanadto...
Wiatr zdmuchnął wątły płomyk
Cisza otuliła kochanie i niekochanie
Bóg się zatroszczy...
autor
kingula:)
Dodano: 2008-11-14 22:54:11
Ten wiersz przeczytano 669 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
takiego wiersza jeszcze nie czytałam. bardzo
oryginalne podejście do tematu i za to Ci chwała :D