Za grafomanią
z cyklu: dawno temu, w trawie...
Natchnieniem mym jesteś i wiosną,
zapachem lasu i trawy,
maleńką chwilą radosną,
tęsknotą za czymś nieznanym,
ogrodem pełnym miłości,
śpiewem skowronka na niebie
i pragnąc takiej miłości
serce rwie się do ciebie.
"(Kiedy wejdziesz między wrony musisz krakać jako ony.) Ale sztuka to jest wielka, gdy nauczysz wrony ćwierkać."
Komentarze (40)
cieply i sympatyczny wierszyk, wywołuje uśmiech na
twarzy i o to chodzi
A to ciekawe - ja też muszę listę podpisać i zachętę
zostawić za trafnie napisany wierszyk...jak grafomania
to na całego,a z tej naszej można jeszcze coś
konkretnego zrozumieć i chętnie się czyta. Z
cyklu:dawno temu...powodzenia
(...)Trafia na ciało, maca: jak trup leży;
Wącha: a z tego zapachu,
Który mógł być skutkiem strachu.
Wnosi, że to nieboszczyk i że już nieświeży.
Więc mruknąwszy ze wzgardą odwraca się w knieję,
Bo niedźwiedź Litwin miąs nieświeżych nie je.(...)
No-ku radości swej widzę, że bura się przydała.
Jest wiersz. Troszkę rytm nieregularny, ale co tam
rytm. Twa Pani będzie uszczęśliwiona. Tak
ją ładnie wychwalasz i tak wzniośle opisujesz uczucie,
ze dostaniesz na pewno... całusa?
No, może i coś jeszcze... . Nie gniewaj się za
burę.Najserdeczniejsze pozdrowienia.
"Poeta nie zabiega o uznanie, lecz o zrozumienie"J.
Brodski
Świetnie Cię rozumiem, świetnie...
Twój wiersz przenosi mnie w radosny ogród miłości
gdzie czuję zapach trawy i słyszę śpiew skowronka :-)
fajnie się go czyta.
grafomania to prawdziwa sztuka, a wiekszosc tych co ja
krytykuje to tylko dla tego ze rozumi jedynie to co
proste a przeciez tego czego nie rozumiemy nie
oceniamy:) pozdrawiam:)
Uśmiechnęłam się i tyle ;) Serdecznie pozdrawiam
Tak..MOTORYCZNIE..tobie też..jesteś mojom rurzom
:))..Cip - cip..kici - kici..Poużywajcie sobie..ale
innych zostawcie w spokoju..Niech będzie - z przekory
zaśmiecam..widać jakie to jest liche..Podpisano:
Wierszokleta.. M.
jako stażozwańczy prezes TWA grafomanów, podpisuję
listę obecności i mówię, że wierszyk bardzo fajny
(wiem, że masz poczucie humoru, co cenię bardziej od
nadętych orkiestr, ubranych w czarne nicki,
przepraszam garnitury :)