Za horyzontem
Widząc Cię promienieję
ze szczęścia, ale gdy
znikasz za horyzontem.
Zostaje mi tylko
ból i smutek.
Ty dajesz mi to wszystko
czego potrzeba do życia.
A ja co Tobie...
Może nic ode mnie nie chcesz?
Weź co tylko zechcesz,
tylko proszę nie wyrywaj
mi serca...
Ono już ledwie bije,
Podłączone do respiratora.
Nie oddycham...
dławię się gorycza,
która mnie dotyka.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.