- za karę...
/-/…tak mnie trzymałaś
puścić nie chciałaś
chociaż się rwałem
jak jakiś lowelas
a lata zleciały
z zegarem
jak meteoryty
to kochaj mnie teraz
za karę
........................Ty…/!/
...bo żona powinna się z mężem obchodzić jak ze psem.......dobrze dawać jeść a na noc na dwór wypuszczać....
autor
yamCito
Dodano: 2007-10-03 11:04:26
Ten wiersz przeczytano 542 razy
Oddanych głosów: 22
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (10)
Wiersz z humorkiem i puentą, zręcznym piórem napisany.
Dobry wiersz.
Odczytałam wiersz bez ostatniego wersu, myślę, ze
stanowi on niepotrzednie już dopowiedzenie
Brać wesoło co poważne, jak- zapomniany już Dyl
Sowizdrzał. Śmiej się, pajacu, choć z duszą rozdartą;
śmiej się- bo płakać przecież- nie warto.... Dlatego
głosuję na ten wiersz!
Ten wiersz jest na tak. Nic dodać nic ująć . Humorek i
krótkie wymowne rzucenie tynku na ścianę .Podoba mi
się.
Masz duże poczucie humoru, co potwierdziłeś kolejny
raz swoim wierszem... Miło się ciebie czyta. Dobrze,
że piszesz na beju. Lubię twój styl... Ten wierszyk
jest przeuroczy!
panie robia to nie tyle z zazdrości co z troski o
swoich panow :))....puści męża luzem a ten w zlym
swiecie wech straci, potem drogę do domu a życie
bezpańskich piesków jest trudne i ciężkie....piszesz o
życiu i problemach damsko męskich w żartobliwym
tonie....wiersz wywoluje wielki uśmiech na twarzy a
jednocześnie sygnalizuje myśl którą powinniśmy poddać
refleksji...może panie po przeczytaniu trochę
poluzują? ha ha
Mężczyźni są jak duże dzieci więc cały czas trzeba
ich mieć na oku... ale życie bez nich nie miałoby
sensu ...
Przywróciłeś mi humor swoim wierszykiem:)
Oddałabym na niego więcej głosów gdybym mogła ...
Twoimi wierszami poprawiam sobie nastój..."...to
kochaj mnie teraz za karę zazdrośnico Ty" - hihihi -
zawsze mnie śmieszą, są świetne
Krzyż pański ma z Tobą żona, mało, że wyrywałeś się
całe życie, to teraz jeszcze nazywasz ją
zazdrośnicą.... I coś pokręciłeś z tym psem, w nocy
powinien domu pilnować, a nie bez zabezpieczenia
biegać po dworze!
Oj, mają mężczyźni fantazję, mają.
:) Ach dobrze dobrane słowa są jak lekarstwo na
zranioną duszę...
Ale najbardziej podoba mi się dedykacja dolna:)
Pozdrawiam