Za późno lecz na zawsze. ...
'Nigdy nie jest za późno' -mówią. ...
Znów myślę o Tobie,
znów przywołuję wspomnienia.
To nie jest tak proste
jak się wydaje,
bo ja wciąż Cię kocham.
Wiedz że możesz
jeszcze do mnie przyjść.
I powiedzieć, że Ty mnie też,
że chcesz być ze mną,
że pragniesz mnie.
Ale jeśli tak jest naprawdę,
to przyjdź szybko,
bo z każdym dniem
masz mnie coraz mniej.
Z każdym dniem
jest tak blisko,
by było za późno
na słowo KOCHAM,
wypowiedziane do mnie
z ust Twych.
Teraz,
to już.
Ale czy na pewno?
Tak!
Już za późno,
nigdy nie będzie NAS.
Z jednej strony jest mi smutno,
a z drugiej się cieszę .
bo nie powiedziałeś mi "Żegnaj".
I nie powiesz nigdy już.
Na zawsze pozostaniesz cząstką mnie.
Na zawsze będę kochać Cię.
W ten, czy inny sposób.
Na zawsze...
... a jednak naszym największym błędem jest to, że zbyt wcześnie uznamy COŚ za stracone. I co wtedy.?
Komentarze (2)
Czemu to tak krótko trwało? czemu się urwało? Los jest
znakiem zapytania.
jak bardzo urokliwy wiersz, jak miło, że to
debiutantka, już czekam na następne, pozdrawiam i
życzę równie udanych, a może i lepszych