ZA ŚCIANĄ
Siedział w kąciku głodny i zbity
Na małym ciele pręgi i baty
Skąpo ubrany rzadko też myty
Poznaje "miłość" mamy i taty
Nie on zawinił że jest na świecie
I nie rozumie co zrobił złego
Jak żywy przedmiot niechciane dziecię
Cichutko płacze myśląc. Dlaczego ?
Nie zna uścisków i ciepła ciała
Matki oddechu jej serca bicia
On biedny chłopiec istota mała
Chce już się nie bać i wyjść z ukrycia
Za ścianą rozpacz strach i cierpienie
Błagalnym krzykiem dzień się zaczyna
Po kątach stoją zbolałe " cienie"
I tak się zbliża czarna godzina.
NAP. LECH KAMINSKI .
Komentarze (19)
Wspaniały wiersz. Szkoda tylko,że to gorzka prawda.
Pozdrawiam świątecznie.
Niewinne istoty ludzkiej głupoty :) bardzo ładny choć
smutny wiersz :) pozdrawiam
Niewinne istoty ludzkiej głupoty :) bardzo ładny choć
smutny wiersz :) pozdrawiam
Niezwykle poruszający, a najbardziej ostatnia zwrotka.
Poruszasz rózne tematy w swoich wierszach, podoba mi
sie to.
Cudowny wiersz i jakże na czasie.
Bardzo płynnie napisany, ciepły
i serdeczny, a przy tym skłaniający
do refleksji.
Niechciane dzieci, owoce wpadki, na dodatek katowane i
bite przez tych, którzy powinni kochać. Dobry wiersz
Leszku.Pozdrawiam.
Dramatyczny... Refleksje wprowadzają w zamyślenie.
Dramatyczny... Refleksje zamykają usta
Twój przekaz potrafi rozbudzić wyobraźnię i skłania do
refleksji. Miło było przeczytać:) Pozdrawiam:)
Nie jestem w stanie skomentować.
Mocny wyrazisty potrzebny wiersz pozdrawiam
życiowa rymowanka, zawsze aktualna, niestety...
pozdrawiam
ogonek w /kątach/, choć to adekwatna literówka do
treści - katach:(
Witaj Leszku.Masz racje,łza sie w oku
zakrecila.Smutny,ale prawdziwy.Pozdrawiam ciepło.
Wiele biednych, bitych dzieci jest jeszcze na świecie.
Ludzie często widza to i lekceważą boleść niewinnych
istot. Pozdrawiam.
-- tylko pytanie.. dlaczego?, dlaczego życie jest
takie okrutne?