Za siódmą górą,siódmą rzeką
Wczoraj minęło już bezpowrotnie,
dzisiaj nie kocham nawet siebie.
To nic,że przyjdziesz jeszcze raz do
mnie,
gdy sie nauczę,jak życ bez ciebie.
Chwilami wracam do dni minionych,
przez moment patrzę w przyszłość daleką
Kiedy powrócisz i nagle znikniesz
za siódmą górą i siódmą rzeką.
Nadejdzie jutro,a ja zapomnę
wrócę być może do jednej chwili,
dziś,gdy nie kocham już nawet siebie
wyznam,że z tobą byłem szczęśliwy.
Przeminą lata,my przeminiemy,
dwa serca w drzewie dawno wyryte.
Przetartym szlakiem wrócę do ciebie,
by zdobyć szczyty już raz zdobyte.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.