Zabawa w chowanego
...na podstawie starej legendy...
Gdy uczucia wraz z cechami
w chowanego się bawiły,
nie wiedziały – bo skąd miały,
że świat zmienią cały :)
Duma zbyt wyniosła była,
Tchórzostwo stchórzyło,
Wiara w niebie miała kącik,
jezioro Piękność kryło.
Wolność za powiewem wiatru,
w dziupli zaś Nieśmiałość,
Lenistwo za pierwszy kamień
szybko się schowało.
Zazdrość gdzieś w cieniu Triumfu,
który był na drzewie.
Zmysłowość – motyle skrzydła
wybrała dla siebie.
Pasję razem z Pożądaniem,
oraz Namiętnością
skrył gorący, wielki wulkan.
Gorzej z Wątpliwością.
„Płot dwie strony ma”
–
to Prawda tak jej powiedziała,
lecz Wątpliwość bez ustanku
wątpliwości miała.
Zapomnienie zapomniało
o całej zabawie.
Miłość weszła w krzaki róży
i myśli „Po sprawie!”
Szaleństwo zaczęło szukać
i po krótkiej chwili
prócz Miłości ze swych schowków
wszyscy się zjawili.
„Lecz gdzie Miłość- szepcą głosy
tej nam szukać trzeba”.
Wtem krzyk nagły, przeraźliwy
uniósł się do nieba.
Krzaki róży Miłość w oczy
kolcem poraniły zimnym,
ostrym, bezwzględnym,
wzroku pozbawiły.
Oniemieli zgromadzeni
i tylko Szaleństwo
Miłość wzięło pod opiekę,
okazując Męstwo.
Czasem gdzieś się we mnie nagle
Żal z Radością zwadzi,
lecz Szaleństwo ślepą Miłość
do dzisiaj prowadzi.
Komentarze (2)
Jacek,mam wrazenie ze juz to czytalam czy to
mozliwe...?w kazdym badz razie najwyrazniej poniewaz
takie swietny wiersz zostawia slad w pamieci:D:D
Jacku, a spróbuj to podzielić na zwrotki i zrobić z
tego balladę. Pozdrawiam ciepło.