Zabij Mnie..
[..Czemu wszystko zawsze idzie pod górkę...]
Moje oczy widziały to czego nie powinny
oglądać..
Łzy się zaszkliły, lecz ty tego nie
widziałeś..
Czemu to nie ja Cię ranie ? tylko Ty mnie
?
Czemu...Wciąż zastanawiam się
Zlituj się i zabij w końcu mnie...
Ja proszę Cię zabij mnie...
Proszę zlituj się...
Widzę Cię co dzień w mojej głowie i myślę
czemu życie nie jest snem...?
Chętnie bym się obudziła by nie widzieć
Cię,
Byś nie zranił mnie..
Zlituj się i zabij w końcu mnie...
Ja proszę Cię zabij mnie...
Proszę zlituj się...
Ty widzisz mój wzrok czujesz go na
sobie..lecz go odpychasz
Czyżbyś bał się że z ranie Cię ?
o Nie! to Twoja robota ranić wiecznie
Mnie...
Myślisz sobie "czemu nie? "..Więc...
Zlituj się i zabij w końcu mnie...
Ja proszę Cię zabij mnie...
Proszę zlituj się...
Nie wiesz jak ? Nie wiesz czym ?
Więc weź ten nóż i użyj go..
przecież to nie zaboli Cię...
Zabij mnie ja proszę, ja tego chce!
Nie chcę więcej bólu, nie chcę więcej
wylanych łez..Więc..
Zlituj się i zabij w końcu mnie...
Ja proszę Cię zabij mnie...
Proszę zlituj się...
[..choć Serce umiera, to w pamięci zawsze ślad wywiera...]
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.