Zabłąkane myśli
Twe oczy są lśniące i ogromne
O drżącym ciele nawet nie wspomnę
Na nic się zdadzą twoje morale
Gdy w sercach naszych ogień rozpalę
Ciało twoje spięte do kresu granic
Dobrze wiedziałaś obrona już na nic
Gdy moje usta pieściły twoje ciało
W mym sercu jakby coś zadrżało
Noc nasza była szalona i długa
Powróciła do nas marzeń okrucha
Nie ma znaczenia co się potem stanie
Liczy się chwila - zdrada i kochanie…
Komentarze (67)
Witam. Wolę kochanie, jak zdradę. Pozdrawiam
A mnie się wydaję, że pytanie brzmi czy da się
sprowokować?:)Wyszło szydło z worka, a mówią że to
kobiety wodzą na pokuszenie:)
mixitup skąd Ty dziewczyno znasz moje myśli ,tak ten
wiersz jest prowokacją, ale czy ona zrozumie...nie mam
pewności,pozdrawiam .
Serdecznie dziękuję wszystkim i każdemu z osobna za
uwagi i komentarze do wiersza.
Bardzo mi się podoba. Piękny. Pozdrawiam
dobry i ładny wiersz, pozdrawiam
Dobry wiersz, miłośc nie wybiera.
Podoba mi się.Pozdrawiam.
Miłość to miłość a seks to seks.Świetny.Pozdrawiam
Romantycznie:)
Czytam i się zastanawiam jak emi16, kto i co ma
wybrać? Troszkę to tak brzmi, jakbyś chciał zmusisz
kogoś do zdrady, a może to tylko ja tak
odczytałam.Wiersz kipi namiętnością, a w zasadzie
pożądaniem.A i chyba trzeba uporządkować, czy Twoje z
dużej czy z małej litery.Miłego dnia:))))
okrucha- okruch to wiem
-Dobrze wiedziałaś obrona już na nic- to było na
siłę... A fe. Ale wiersz ładny. Pozdrawiam
Ale ciasteczko,pozdrawiam
Jedyna miłość, która nas nigdy nie zdradzi, to miłość
własna.
(Kamil Cyprian Norwid)
Pozdrawiam
Justynie, wiem, co to "okruch". Ty
napisałeś:"Powróciła do nas marzeń okrucha", nie brzmi
mi to za bardzo. Może "w marzeń okruchach"?