Zabójcy marzeń
widzę ich twarze, tak różne
a ich oczy mają to samo spojrzenie
widzę ich twarze tak smutne
te oczy czekają na rozbudzenie
i patrzę przez chwilę w lustro nadziei
wyglądam przez okno mych pragnień
i widzę jak dziecko w śnieżnej zawiei
zagubia się w świecie swych marzeń
i widzę ten ból noszony o świcie
gdy ciało nie pojmuje rozumu
i widzę ten żal noszony za zabicie
pragnień, marzeń, radości tłumu
autor
p_s
Dodano: 2009-06-01 21:44:08
Ten wiersz przeczytano 682 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Lubię Cię czytać...