Zachciało się chłopu ...
Zachciało się chłopu
„chcieć”
natychmiast zapragnął ją mieć.
Zabrał do lasu na grzyby
sam szukał tylko na niby.
I łypie, i strzela ślepiami
jak się tu dobrać łapskami.
Już włożył pod bluzkę rękę
ujrzała w oczach udrękę
poczuła dziką przyjemność
niegłupia, niebrzydka jejmość.
Wzrokiem o jeszcze go prosi
pierś jej się jak fala unosi
i trzeci, i piąty raz
jest wiosna, jest las i jest czas ...
Chłop w końcu przeklina pod nosem:
- zajmijmy się grzybowym sosem ...
Komentarze (7)
"jest wiosna, jest las i jest czas ..."- aż szkoda że
nie wykorzystał tych wszystkich czynników...
biedny ten chłopina, nikt nad nim nie zapłacze,
wszyscy dziewczę chwalą. musisz Krysiu zrozumieć nie
mogę nie dać plusa, żal mi chłopiny
" poczuła dziką przyjemność
niegłupia, niebrzydka jejmość." rym i rytm utrzymany,
jak i forma dobra! Brawo, bo to już sukcesu połowa!
:-)
Super leciutko i z humorem - można się wreszcie
pośmiać . Zakończenie - zajmijmy sie grzybowym sosem -
to ci chłop co miał na mysli ? - przecież sie juz do
niej "dobierał"
Podoba mi się lekki w odbiorze. Chylę czoło nad
lekkościa reki autorki.
bardzo lubie grzybobranie i taki sos z grzybkow ..z
humorem napisany wiersz
he he daj palec a wezmie całą rękę ;) podoba mi się w
niedzielny poranek uśmiech od ucha do ucha Twój wiersz
u mnie wywołał
Chłop w końcu przeklina pod nosem:
- zajmijmy się
grzybowym sosem ...
no nie uśmiałam się na dobranoc dla mnie super na
marginesie uwielbiam sos grzybowy .