zachłannie
i znów za cieniem snuję się po domu
z kąta wyziera zasmucona dusza
i nie mam nawet poskarżyć się, komu
a smutna mina nikogo nie wzrusza
do kogo uśmiech dzisiaj mam swój posłać
łzy nie pokażę któż mi ją obetrze
pragnę w swe ręce ciebie znowu dostać
dusi mnie samotność tyś moim powietrzem
autor
Bella Jagódka
Dodano: 2006-12-06 07:19:29
Ten wiersz przeczytano 506 razy
Oddanych głosów: 30
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.