Zachłanność sklepienia...
Jest tajemnicza i wręcz niemożebna;
gdy jedna z gwiazd spadając gaśnie
niebo naprędce uzupełnia firmament
przywłaszczając sobie blask źrenic
zbędnych dla duszy pozbawionej ciała
by granat szaty przyozdobić brokatem.
Z nostalgią wpatruję się w tę wybraną
która jako żywo zamrugała przyjaźnie;
ujrzałam w niej blask oczu Twoich
łagodną twarz i usta uśmiechnięte.
Pragnę, by przysiadła na mojej dłoni.
autor
_wena_
Dodano: 2019-01-16 16:33:31
Ten wiersz przeczytano 3664 razy
Oddanych głosów: 73
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (89)
Podpowiem, ze ta gwiazda swieci tez dla mnie, dla
niej, dla niego, dla wszystkich nas, pozdrawiam:)
O jak pięknie :)
Pozdrawiam Wandziu:*)
Bardzo ciekawe wiesz daje do myślenia czyżyk ptak
zanurza się w tym i myśli płynem jeszcze dalej
głębiej.
http://wiersze.kobieta.pl/wiersze/samotnosc-427746,
Pozdrawiam serdecznie :)
Jedna, spośród milionów....
Piękna refleksja.
Jak dobrze mieć taką opiekuńczą gwiazdę :)
pozdrawiam Wandziu :)
Ładny obraz tej opiekuńczej gwiazdy.
Pozdrawim:)
Pięknie. Ja też obserwuję niebo, chmury i gwiazdy i
samoloty co lecą do Polski... Pozdrawiam weno kochana.
Może też tęsknisz.
Czasami trudno jest odnaleźć swoją gwiazdę. Ten komu
się to udało jest z pewnością szczęśliwy bo ma
świadomość, że ona świeci właśnie dla niego. Owy blask
gwiazdy możemy również dostrzec w oczach drugiej
osoby. Kiedy go dostrzeżemy będzie to potwierdzenie
tego, że jesteśmy dla niej kimś wyjątkowym.
Pozdrawiam Wando:)
Marek
napisane z głębi duszy :)
Sama prawda.
Druga część ujmująca.
Pozdrawiam :)
wyjątkowe skupienie i kontemplacja...
Wandziu piękny wiersz, choć samotność to smutny temat.
Pozdrawiam serdecznie :)