Zachmurzenie
Cóż to?
Nagle zachmurzyło się
Wiatr zebrał w sobie…
Poruszył delikatne kłosy traw…
Delikatny
dreszczyk
na skórze
przymrużona
powieka
kwiaty we włosach
wiatr cudnie
wplata
w złociste
kosmyki
tak niewinne
tak czyste
białe stópki opuściły
pełną maków polanę
stąpając delikatnie
w dół
stoku
A tam…
nagle
przy
drzewie
spostrzega
niewiasta
Jego
spojrzenie
niebo zagrzmiało
chmury napuszyły
niczym
dwa
gniewne
indory
złowrogie
* * *
Kroczą ku sobie
W jedwabistym dotyku
Miłują czule
Wokoło huk
Wkoło mruk…
Ale co to?
Tęcza
Dwa serca
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.