Zacny odpoczynek racz mi dać o...
Zacny odpoczynek racz mi dać o panie,
Ja już wypełniłem swe ziemskie zadanie.
Córka pierwsza była, potem syn się
zjawił,
Los, chociaż okrutny, przyjemność mi
sprawił.
Nie wszystko płynęło niczym rzeki
nurtem,
Ale brałem życie jak szło, czyli hurtem.
Nic nie ustawiałem podług mego zdania,
Trudno było także cokolwiek zabraniać.
Czasy radowały występku banałem,
Robiłem, co mogłem, i jak tylko
chciałem.
Głupota zwiększała te predyspozycje,
Aż w końcu wybrałem małżeńską banicję.
Teraz zbieram chwały końcowe
zwieńczenie,
Dawno zapomniałem, co znaczy cierpienie.
Zacny odpoczynek racz mi dać o panie,
Ja już wypełniłem swe ziemskie zadanie.
Komentarze (1)
Ameeeen!