(za)czekam
Gdzie jesteś?
Moje słońce promienne
Moj uśmiechu radosny
Gdzie się ukrywasz?
Dokąd uciekłeś?
Czy było Ci źle?
Wrócisz...?
Tyle pytań i jeszcze więcej
Zadawać bym mogła Tobie
Bogu, niebu, słońcu, powietrzu
Bez odpowiedzi...
Zniknąłeś, przepadłeś
Może to ja zapomniałam?
Lecz, obiecaj
Obiecaj! Że wrócisz...
Choć na chwile, może dwie.
Bym mogła móc znów się przyjrzeć Tobie
Odejdziesz potem znów
Zapomnisz...
Mimo to, ja tu będę
(za)czekam na Ciebie!
P.D... czy to Pan? ;(
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.