Zadość
Zadość uczynić
kogo więc obwinić?
by móc grzeszyć miłością
bezbrzeżną w skutkach głupotą
i z bezwstydną litością
nazwać Boga idiotą?
Zadość uczynić
kogo więc obwinić?
by móc grzeszyć miłością
bezbrzeżną w skutkach głupotą
i z bezwstydną litością
nazwać Boga idiotą?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.