Zadośćuczynienie
Jak boli - jak strasznie boli,
serce rozdarte ranami dni minionych.
I tych najświeższych i tych
zamierzchłych,
żal krzywd wyrządzonych i czynów
przeszłych.
Zadośćuczynić - zaleczyć dusze
czy to potrafię? co zrobić muszę?
Kochaniem zabić wyrzuty sumienia,
w kochaniu szukać istoty istnienia,
całym zanurzyć się w szczerej miłości,
pokochać siebie i dawać jak najwięcej
radości.
Wzmocnić pokorę- obudzić nadzieje,
spotęgować wiarę i każdy dzień przeżyć jak
niedziele.
Komentarze (6)
Dobrze napisany... Pozdrawiam :))
też bardzo mi się podoba, pozdrawiam cieplutko
bardzo mi się podoba pozdrawiam
dołanczam do komentarza Swojaka pozdrawiam
Widać,że cos Cię boli...wyrzuć to z siebie i wprowadź
zamierzone zmiany.Wiersz podoba mi się:)
piękna zachęta do przemiany wewnętrznej...