Zaduma...
przepraszam,że znów taki smutkiem i rozważaniami wypełniony wiersz,ale ostatnio zasypują mnie strasznymi informacjami np 14latka,która się powiesiła we własnym pokoju po tym jak koledzy ją rozebrali w klasie...i wiele innych,dlaczego tylko takie informacje są przekazywane,czy słyszeliście ostatnio,że urodził się nowy chłopczyk lub jakaś dziewczynka wygrała olimpiadę matematyczną...
Zaduma...
Taki smutny dzień,
serce moje płacze,
w radiu znów same smutne wiadomości,
ból, łzy, zabite dzieci,
zgwałcone nastolatki...
Co się stało z tym światem?
Gdzie miłość, dobroć i zrozumienie?
Jeszcze nie dawno płakaliśmy gdy
Jan Paweł II umierał,
ponoć był i jest w naszych sercach...
Jeszcze nie dawno płakaliśmy gdy
Hala Katowicka zabrała życie
wielu osobom...
A dziś...?
Zabijamy się nawzajem...
w imię tej miłości do Jana Pawła II?
Czy może ze współczucia nad zabitymi w
halach Katowickich?
Czy jeszcze na czymś nam zależy?
Pieniądze, kariera, piękne samochody...
Tak to się liczy...
Szpan, modne ciuchy...
wywoływanie strachu...
Tak to się liczy...
W dzisiejszym świecie...
Smutne!!!
A ja wyciągam do ludzi me dłonie,
uśmiecham się do Ciebie,
kocham dzieci...
A ja wciąż chcę słuchać śpiewu ptaków,
chcę chodzić po tęczy,
w rosie się kąpać...
Chcę widzieć znów wszystkich pięknymi...
Chcę dać radość...
Nie ucieknę,
choć ten świat stał się straszny,
nie zostawię go...
Będę zawsze starać się dostrzec dobro
w drugim człowieku...
Proszę pomóż mi...(25.10.06)
bo radości nam trzeba,miłości i zrozumienia,wysłuchania,zainteresowania...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.