Zagadka
Przychodzi wnuk do dziadka, dłoń za plecami
chowa.
Staruszek z troską pyta – coś tam
znowu zmalował?
Z ironicznym uśmiechem i z przebiegłością w
oczach,
malec spokojnie mówi – przydała się
ta proca.
Mam dla ciebie zagadkę – dziś
złapałem wróbelka,
jeśli dobrze odgadniesz, nagroda będzie
wielka.
Czy ptak, którego trzymam,
żyje albo jest martwy?
Zasmucił się tym dziadek,
wiedział, że to nie żarty,
więc krzyknął – on jest martwy!
Chłopiec z radości skacze,
gdy tylko dłoń otworzył,
ptak odleciał - biedaczek.
(Mówią, że dziadek mądry, a złą odpowiedź
podał).
Nie zgadłeś – wnuk się cieszy –
uciekła ci nagroda!
Staruszek się uśmiecha – myślisz, że
ty wygrałeś?
A ja z dwóch możliwości, tylko lepszą
wybrałem.
Pomyśl, może zrozumiesz – odpowiedź w
ręce była,
która pewnie wróbelka życia by
pozbawiła!
Komentarze (25)
Rodzice ciągle zabiegani, więc jeszcze dużo mogą
nauczyć babcie i dziadkowie.Szczególnie
chłopcy mają szalone pomysły.
No prosze nie ma to jak madrosc starszych, nawet
wrobelka ocalila.+
Bardzo ładny i pomysłowy wierszyk z nauką myślenia dla
dzieci,a mądrość staruszka jest nauką bardzo
interesującą..powodzenia
Ładne,pomysłowe i pouczające
dzieci wiele nauki wynoszą właśnie z zabawy, trzeba
tylko te zabawy właściwie poprowadzić, a kto to lepiej
potrafi niż dziadkowie....
Bardzo mądry wiersz z przekazem i ciekawie napisany .
Podoba mi się na duży plus
Ciekawy wiersz...
Bardzo mądry ten wiersz, jestem pod ogromnym wrażeniem
jego konstrukcji niebanalnej, czytałem z wielka
ciekawością i refleksją, która była błyskotliwa:)
Dzieci wynoszą z domu to czego ich nauczymy i rola
dziadków wcale nie jest mniejsza niż rodziców,bardzo
mądry i pouczający wiersz.
trzeba jeszcze chłopcu wytłumaczyć wspaniały morał, bo
nie zawsze dzieci tak jak dorośli rozumują ... super
lekko i rytmicznie :)
Nieźle to wymyśliłaś, gratuluję, często wnuczki zadają
zagadki i cieszą się, jak dziadek nie odgadnie.
no proszę, tak też pisać potrafisz i to bardzo
zgrabnie.Świetnie się czyta:)
Zapewne dziadek nie jedną mądrość życiową wnukowi
przekaże.A dzieci to takie przekory często i jak
powiesz białe, odpowie czarne,więc gdyby dziadek
powiedział,ze ptaszek nie żyje, byłoby po
ptaszku.Mądra myśl przekazana wierszem.
Chyba dziadek musi się ostro wziąć za wychowanie
wnusia, bo nie jedno jeszcze może wymyślić, dobry te
Twój wiersz i świetnie się czyta:)
Ciekawie i z morałem.