Zagubienie
Nie mogę już nic napisać...
Wyczerpałem się...
Uleciało ze mnie powietrze jak z
materaca...
Jestem pustą przestrzenią...
Już nie potrafię się nadmuchać...
Wykrztusić z siebie odrobiny
powietrza...
Tak naprawdę nie mam już sił...
A może po prostu nie chcę...
Nie umiem nic napisać...
Nic, co by mnie usatysfakcjonowało...
Uciekam gdzieś przed sobą...
By się zgubić...
Nie wracam tam skąd jestem...
Błądzę po drogach bezkresu...
Ale czy odnajdę się na drodze...
Zbudowanej z własnej głupoty...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.