Zagubione pytania..
W modlitwie znaleźć ukojenie, serca i duszy zaspokojenie, odszukać siebie, w bezmiarze wszechświata..
Zastanawiam się..
szukam odpowiedzi na sens istnienia.
Zapytuje Boga i Szatana,
gdzież jest moja wiara?
Poszukuje siebie samej
w zagubionym sercu
swego jestestwa.
Szukam wciąż szukam..
Wciąż zadaje pytania:
jak odnaleźć swe lustrzane odbicie?
jak powstać i narodzić się na nowo?
w jakim świecie istnieć?
Ale narrator tego świata
zdaje się milczeć..
I tylko patrzy,
I tylko ocenia,
I tylko daje mi czas do zastanowienia.
Cichutko, w lęku modlę się..
Tak by nie zbudzić monstrum zła
By nie napędzać machiny nienawiści
By odetchnąć,
uwolnić się z okowów bólu i cierpienia.
Zrzucic kajdany strachu..
Modlę się..
O zaufanie, o wiarę w człowieka,
O ciepły dotyk serca,
O pocałunek uśmiechu
I rozkosz bliskości.
Modlę się..
Komentarze (2)
"Czym sen dla ciała, tym przyjaźń dla ducha - odświeża
siły" - Cyceron
Pięknie o lęku do życia, rzeczywistości. Ciekawy
wiersz.