Zahir
Świętym mnie nie uczyni,
wierzę tylko w jedno bóstwo,
choć dziś mógłbym stać się
wzorem, może napisaliby
o tym w gazetach?!
Każdy powiew wiatru
jest swoistym listonoszem,
szczególnie w babie lato.
Jezus urodził się w sierpniu,
a Hitler był katolikiem.
Kogo nazwiesz kłamcą?
Nie przyjąłbym Paszportu
Polityki, wolałbym zostać
do końca niezależnym.
Imitacją narzędzia tortur,
może za dwa tysiące lat
ktoś nosiłby mnie na szyi.
Jakie grzechy mnie do
ciebie doprowadzą,
największy złodzieju świata.
Czy trzy razy upadnę?,
niepoprawny ateista.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.