Dopóki
Na milionowym kroku, na
przestrzeni dat, znaleźliśmy
siebie, na przystankach,
które zmazał z wszelkich
map, jednostronny czas.
Znaleźliśmy część zaległą,
niepodległość duszy, kwitnące
powieki, słów szaleństwo,
na torach pokuty, związane
resztkami rozsądku.
Skradziony oddech, kilka
prostych dni, garść zahamowań,
zmrużonych oczu poklask,
nad zegara tykaniem,
poddaliśmy wątpliwość.
Dotąd doszliśmy, myśli
cmentarzem, dopóki
rozmawialiśmy o kwiatach i
wierszach, potokiem wyobrażeń
biała flaga nad miłością.
Komentarze (1)
Nieraz zahamowania mimo odnalezienia się ludzi nie
dają zaczynu miłości Dobra myśl w wierszu Pięknie
napisany