Zajazd - Pod Dębem
witaj gościu
wstąp w moje
progi
usiądź proszę
wygodnie
w cieniu moich
liści
i odpocznij z
drogi
boś jak widzę
utrudzony
dam ci dzban
wina
z chłodnej
piwnicy
i ciepłej
strawy
z domowej
kuchni
posil się do
syta
dla
pokrzepienia
i ugaś
pragnienie
po czym ułóż
ciało
i rozprostuj
kości
a kiedy sen
zregeneruje
twoją słabość
wyruszysz w
dalszą drogę
19.09.2006.
Komentarze (40)
MamaCóra - skoro odbierasz zakonczenie nieco inaczej i
masz wątpliwości, zmieniłem
Dziękuje - pozdrawiam
Ładne zaproszenie do odpoczynku. Mam tylko wątpliwość
do wersów:
"a kiedy słabość
zregeneruje sen" - sama nie wiem, wydaje mi się za
mało jednoznaczne, bo można odczytać też, że to
słabość ma zregenerować sen. Ale może ja tylko tak mam
:) Całość podoba mi się
Pozdrawiam
Witam serdecznie w piątkowe słoneczne przed popołudnie
pozdrawiam
Miło i ja się skuszę:)
Zaczęłam czytać jak fraszkę Kochanowskiego .
Sympatycznie można posiedzieć w takim towarzystwie i
na tak miłe zaproszenie.
Pozdrawiam .
Przepraszam za przekręcenie tytułu J.Kochanowskiego
oczywiście - Na Lipę.
Krzysztofie - a gdzie w moim tekście dostrzegasz język
czy porównania zaczerpnięte z wiersza Kochanowskiego
- Pod lipa - niestety ale zupełnie nie trafione ani
myśli ani komentarz - bez urazy
Dzień dobry.
Jeśli cały tekst pisany jest językiem zaczerpniętym z
"Na lipę" Kochanowskiego, to "regeneracja" jest
niezbyt na miejscu.
Dziękuje za wszystkie komentarze
Zajazd - Pod Dębem czeka na was
Dobrej nocki - pozdrowionka
Gościnnie u Ciebie. Miło zatrzymać się choć na chwilę
w tej codziennej gonitwie. Pozdrawiam ciepło :)
ZOLEANDER, milasek - serdecznie zapraszam
Czatinka, karat - dla wszystkich starczy miejsca
Polak - super kawał nie znalem
wiec pod dębem będziemy sie wymieniać takowymi i
innymi
Kawał. Przepraszam za długość tekstu:
Temat powrócił, gdy trzeba było uczcić jakoś wspólną
60. Tym razem wszystkich przekonał argument:
- Chodźmy do zajazdu "Pod Lwem". Jest tam cicho,
spokojnie, można pogadać bez tej ogłuszającej
muzyki...
I tym razem spędzili udany wieczór.
Następna większa impreza miała się odbyć z okazji
obchodów 70. urodzin.
Tym razem za znanym już zajazdem "Pod Lwem"
przemawiało to, że knajpa posiadała windę i
specjalizowała się w organizowaniu imprez dla
użytkowników wózków inwalidzkich.
I znowu minęło kolejnych 10 lat. Zdrowie już
zdecydowanie nie to, lecz nasze chłopaki nadal w
komplecie. 80. jest niebanalną rocznicą i wszyscy są
ponownie zdania, że należy to uczcić.
- Słuchajcie... - proponuje jeden z dziadków - ...znam
świetny zajazd. Nazywa się "Pod Lwem". Chodźmy tam!
- Świetnie! - podchwycili pozostali, a któryś dodał:
- Tym bardziej, że nigdy tam jeszcze nie byliśmy!
Pozdrawiam
Jurek
Jak tu nie spocząć,
skoro tak proszą!
Pozdrawiam!
Miło było na chwilę tu przysiąść :)
Czy ja mogę dołączyć do tego zjazdu? :)