zajęcze serduszka
Nadciąga burza
słowa jak liście spadają
bezładne nieba nie widać
i grzmot za grzmotem
rozsadzają czaszki
A zajęcze serduszka umierają
z trwogi
(ale o nich przypominamy sobie zawsze
za późno)
Tymczasem one mokną i nasiąkają
Potem schną całe życie
podszyte wiatrem
autor
AAnanke
Dodano: 2014-04-28 22:13:25
Ten wiersz przeczytano 991 razy
Oddanych głosów: 20
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (25)
..."Tymczasem one mokną i nasiąkają
Potem schną całe życie"...- smutne i prawdziwe -
dobry przekaz - pozdrawiam:)
Dobry wiersz, odnoszący się niekoniecznie do
zwierząt...wzrusza i budzi niewesołe refleksje.
bomi, myślę, że wybrałaś najlepszą kurację. wierszyk
taki sobie, ale cieszę się, że Ci się przyda( jakoś).
:)
mnie wiersz wzruszyl pozdrawiam
Re:Ananke - bardzo dziękuję:))))
Piękny wiersz ale i serce autorki która poruszała ten
temat.Faktycznie jak człowiek się zastanowi jakie
biedne stworzenie ten zajączek.Pozdrawiam,świat zbyt
dużo ma takich bolesnych niedociągnięć i wobec ludzi
jak i zwierząt.
Boże drogi, AAnanke, aż mnie coś zakłuło... jaką
bolesną prawdę opisujesz, to powinni przeczytać
wszyscy dorośli, którzy kaleczą dzieci na całe życie;
mam niestety, takie zajęcze serduszko, trochę
podleczone terapią śmiechową, często przez łzy;
najgorsza jest powtarzalność takich zachowań; zabieram
do ulubionych, żeby wracać, dziękuję;)
tak kocham przyrodę, Jurku, ale któż nie? A zajęcze
serduszka są takie małe, bezbronne jak...Pozdrawiam
Ciebie i Twoje koniki.:)
Wzruszył mnie twój wiersz o zajęczych serduszkach.
Widzę, że kochasz, zarówno przyrodę, jak i zwierzęta.
Pozdrawiam serdecznie
Jurek
Z przyjemnoscia:)
Pozdrawiam:)